Czy Polska dołączy do inicjatywy Luksemburga w zakresie zmian prawa kosmicznego pozwalającego na komercyjną eksploatacje surowców naturalnych przestrzeni kosmicznej? Górnictwo kosmiczne już nie raz gościło na łamach naszego portalu, jednak w tym roku sprawa nabrała aktualności.

3 lutego 2016 r. rząd Luksemburga ogłosił swoją bezprecedensową inicjatywę „Spaceresources.lu”, której głównym celem jest stworzenie w tym małym europejskim kraju centrum górnictwa kosmicznego. Wśród zapowiedzianych kluczowych kroków było dostosowanie przepisów prawa obejmujących działalność w przestrzeni kosmicznej tak, aby była możliwa komercyjna eksploatacja zasobów surowcowych asteroid.

Luksemburg jest drugim krajem na świecie po USA który zamierza określić ramy prawne dla górnictwa kosmicznego, które zagwarantuje, że podmioty prywatne działające w przestrzeni mogą być pewne praw do zasobów cennych surowców w tym metali szlachetnych zawartych w asteroidach (pallad, iryd, platyna itp.). Jak zapewniał wicepremier i minister gospodarki Luksemburga Etienne Schneider takie ramy prawne zostaną wypracowane przy pełnym uwzględnieniu prawa międzynarodowego. Luksemburg jest chętny do współpracy z innymi krajami w tej sprawie w ramach struktur wielostronnych.

Górnictwo kosmiczne poza radarem ministerstwa rozwoju

Czy Polska dołączy do tej inicjatywy w ramach rozwoju nowych innowacyjnych przełomowych projektów gospodarczych dających ogromny impuls do zwiększenia dobrobytu polskich obywateli w XXI wieku?

19 lutego 2016 r. zwróciłem się z następującym zapytaniem do Ministerstwa Rozwoju RP:

„Czy przewidujecie Państwo wprowadzenie do polskiego prawodawstwa na wzór amerykański („US Commercial Space Launch Competitiveness Act) możliwości prowadzenie eksploatacji ciał kosmicznych typu asteroidy przez obywateli polskich oraz możliwości nabywania prawa do wydobytych tam surowców naturalnych?

Czy Ministerstwo Rozwoju RP planuje przyłączyć się do inicjatywy Luksemburga?”

24 lutego 2016 otrzymałem odpowiedz udzieloną przez panią Iwonę Hlebko-Zwierz, specjalistę w Ministerstwie Rozwoju RP.

„Uprzejmie informuję, że w chwili obecnej Ministerstwo Rozwoju prowadzi prace tylko nad jednym projektem aktu prawnego dot. działalności kosmicznej – ustawą o Krajowym Rejestrze Obiektów Kosmicznych. Nie są w nim bezpośrednio ujęte zagadnienia związane z eksploatacją obiektów NEO (Near Earth Objects). ”

Jak wynika z udzielonej odpowiedzi władze polskie nie są obecnie zainteresowane dołączeniem do pionierów kosmicznego wydobycia surowców rzadkich i strategicznych, a tym samym lekceważą ogromny potencjał ekonomiczny zawarty w tym ambitnym projekcie naukowym, technologicznym i gospodarczym. Trzeba sobie uświadomić ze zasada pierwszeństwa regulacyjnego prawnego w zakresie komercjalizacji zasobów naturalnych kosmosu ma ogromne znaczenie dla przyciągania potencjalnego kapitału zainteresowanego inwestycjami w tym zakresie. Kosmiczne górnictwo, choć przewijało się w zeszłorocznych wystąpieniach b. prezesa KGHM, nie znalazło się w opublikowanym w tym roku planie Morawieckiego.

Może to się nie opłaca?

Pozostaje pytanie jakie perspektywy ekonomiczne ma sektor górnictwa kosmicznego? Odpowiedzi udziela profesor nauk planetarnych Uniwersytetu Arizona John S. Lewis w książce Asteroid Mining 101: Wealth for the New Space Economy.

Szacuje tam wartość tylko podstawowych znanych metali szlachetnych i rud metali znajdujących na obiektach bliskich Ziemi (NEO od ang. Near-Earth objects) na ok. 222 bilionów dolarów (PKB Polski to ok 0,5 biliona dolarów), co warte podkreślenia obiekty NEO są w zasięgu technicznym sond, są łatwe do osiągnięcia przez urządzenia badawcze i automaty górnicze obecnie projektowane i budowane przez firmy takie jak Deep Space Industries czy Planetary Resources (firmy założonej przez miliarderów w tym prezesów i udziałowców Google i Microsoftu).

Jedna tylko asteroida 1986 DA o średnicy 2,3 km może być warta od 5 do ponad 200 bilionów dolarów w zależności od wyceny i szacunkowej zawartości metali szlachetnych i rud metali (zawiera ok. 40 miliardów ton żelaza, 3 miliardy ton niklu, 300 milionów ton kobaltu i ok. 1-4 miliona ton metali z grupy platynowców (platyna, pallad, iryd, rod, ruten).

Według zapewnień współzałożyciela firmy Planetarny Resources Erica C. Andersona koszt wydobycia 1 uncji platyny z planetoidy ma wynieść ok. 300 dolarów (cena platyny 1250 $/uncję) przy zoptymalizowaniu całego procesu i transportu surowca. Jeśliby tak było, a ceny surowców nie załamały się pod wpływem nagłego zwiększenia popytu, górnictwo kosmiczne może okazać się, nomen omen. platynowym interesem.

Elitarny klub pozaplanetarnych górników

Kilka dni temu oprócz USA i Luksemburga kolejne dwa kraje wyraziły swoje zainteresowanie zagadnieniem kosmicznego górnictwa, rząd Australii zlecił przeprowadzenie analiz prawnych, dotyczących możliwości zmiany prawa międzynarodowego przestrzeni kosmicznej tak, aby było bardziej przychylne kosmicznej eksploracji surowców naturalnych, również Kanada poważnie rozważa podjęcie stosownych działań na arenie międzynarodowej.

Górnictwo kosmiczne potrzebuje specjalistycznych, a jednocześnie niedrogich pojazdów. Według opinii specjalistów branży kosmicznej eksploatacja asteroid staje się powoli w zasięgu możliwości technicznych, a pojawiająca się nowa klasa rakiet wielokrotnego użytku takich jak np. Falcon 9 firmy SpaceX lub New Shepard Blue Origin jeszcze bardziej przybliża taką wizje poprzez znaczne obniżenie kosztów finansowych ewentualnego przedsięwzięcia.

Wśród istotnych osiągnięć przybliżających kosmiczne górnictwo do fazy realizacji należy wymienić opracowanie nowego spektroskopu promieniowania gamma przez zespół naukowców z Vanderbilt University we współpracy z Fisk University, Jet Propulsion Laboratory w Kalifornii oraz Planetary Science Institute w Arizonie ”

„Elementem, który sprawia, że nowy spektrometr jest tak wyjątkowy jest wykorzystanie niedawno opracowanego materiału – jodku strontu wzbogaconego europem (SrI2), który jest przezroczystym kryształem, który wydajnie wykrywa promieniowanie gamma emitując światło w obecności tych wysokoenergetycznych cząsteczek. (..)

Planetarna spektroskopia promieniowania gamma opiera się na założeniu, że każdy obiekt w Układzie Słonecznym jest bezustannie bombardowany promieniami kosmicznymi czyli wysokoenergetycznym promieniowaniem z dalekiej przestrzeni kosmicznej. Gdy tego typu promieniowanie uderzają w powierzchnię obiektu z prędkościami relatywistycznymi – wytwarzają swoistą lawinę neutronów, które zderzają się z atomami materii, wytwarzając promieniowanie gamma.

Nowe urządzenie mierzy intensywność oraz długość fali tego silnego promieniowania gamma. Zebrane w ten sposób dane można przeanalizować pod kątem obfitości kluczowych pierwiastków tworzących skałę, takich jak tlen, magnez, krzem czy żelazo…. W ten sposób można zbadać także obfitość złota czy diamentów w takich obiektach.

Natomiast co do techniki wydobycia urobku bezpośrednio z planetoid ważnym osiągnięciem jest opracowanie przez norweską firmę Zaptec specjalnych plazmowych wiertnic The Zapper, które działają w środowisku próżni kosmicznej, dzięki wysokiemu napięciu elektrycznemu, oddziałującemu na materię tworząc tzw. kanał plazmowy elektroimpulsowy. Według konstruktorów urządzenia ma być w stanie drążyć otwory do głębokości aż 2 km.”

Czy górnictwo kosmiczne będzie jednak docenione w Polsce?

Jak widać z powyżej przytoczonych przykładów wizja kosmicznego „fedrowania” asteroid nie jest tak odległa jak by się mogło wydawać, dużą w tym rolę będą odgrywać urządzenia autonomiczne ograniczając obecność człowieka w przestrzeni do minimum.

Biorąc pod uwagę rozwój technologiczny i naukowy w zakresie inżynierii materiałowej i lawinowy wzrost dostępności taniej mocy obliczeniowej komputerów można spekulować, że pierwsze udane próby komercyjnej eksploracji asteroid nastąpią już w latach 2020-2025.

Obecny okres jest czasem krytycznym dla rozwoju technologii oraz bardzo istotnym w sferze regulacyjnej, a kraje lekceważące ten żywiołowy proces i pozostające na uboczu mogą być w niedalekiej przyszłości zupełnie zmarginalizowane. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć ze XXI wiek będzie okresem dominacji krajów czerpiących korzyści z importu i przetwarzaniu surowców krytycznych i strategicznych kosmosu (niezastępowane i występujące głownie poza Ziemią ze względu na specyficzne procesy fizykochemiczne przestrzeni kosmicznej).

Miejmy nadzieję ze tym razem Polska nie przegapi okazji na niebywały rozwój, jaką daje górnictwo kosmiczne.