Google przypomniał nam dziś o uruchomionej w maju usłudze Knowledge Graph, która kolacjonuje różnego typu informacje o przedmiocie wyszukiwania. Czyżby firma Larry’ego Page’a była niezadowolona ze zbyt małej popularności tego narzędzia? Nie. Chodzi o coś innego – o przyszłość wyszukiwań, którą chce nam zaoferować Google.

Jak dowiadujemy się z oficjalnego bloga firmy, Google chce rozwijać wyszukiwania kontekstowe, a nie hasłowe – towarzyszyć użytkownikom internetu bez przerwy, aby zbierać dla niego treści powiązane z tym, co właśnie przegląda. Osobnym zagadnieniem jest zmiana tradycyjnego interface’u tekstowego na głosowy. Największe przeszkody to oczywiście rozpoznawanie mowy i języków naturalnych – problemy nieodległe od uczenia maszynowego.

Trzecią ciekawą cechą Google’a przyszłości będzie połączenie zasobów sieci i indywidualnych danych użytkownika – wyszukiwarka przeszuka nie tylko internet, lecz także Twoje maile i dane na komputerze. Wszystko po to, aby odnaleźć odpowiedź na pytanie, które sobie stawiasz.

Jak zauważają eksperci The Millennium Project w raporcie State of the Future 2011, 10 lat temu nikt nie spodziewał się, jak bardzo będziemy uzależnieni od pola tekstowego wyszukiwarki pod adresem google.com. Jak się wydaje, Google chce, aby to pole rozszerzało się stopniowo na całą postrzegalną rzeczywistość.