Są może trzy-cztery takie wydarzenia w ciągu roku, które mają globalną siłę przyciągania foresighterów, strategów, analityków i innych specjalistów od przyszłości, i na których światowa rodzina spotyka się właściwie w komplecie.

 

Najpopularniejszym z nich, zbierającym tysiące uczestników jest kongres World Futures Society, organizowany w Stanach Zjednocznych. To wydarzenie ma najbardziej medialny charakter, czemu zawdzięcza wielką popularność wśród amerykańskich fanów dyscyplin związanych z przyszłością. Z drugiej jednak strony, atmosferą przypomina trochę konwent miłośników science-fiction, do czego przyczniają się z pewnością panele poświęcone ufologii – nie przynosi to kongresowi chluby w oczach ekspertów od studiów nad przyszłością.

Drugą okazją do “rodzinnych” spotkań specjalistów od przyszłości jest doroczny Professional Development Day, organizowany dla członków Association of Professional Futurists. To wydarzenie, również zdominowane przez anglojęzycznych uczestników, ma charakter szkoleniowy i służy podnoszeniu kompetencji oraz aktualizacji wiedzy komercyjnych doradców ds. przyszłości.

Trzecią jest do pewnego stopnia spotkanie Komitetu Sterującego The Millennium Project, zwykle połączone z publicznym, międzynarodowym forum poświęconym studiom nad przyszłością. Może nie tyle ze względu na liczbę uczestników, co przez szeroką reprezentację różnych państw i środowisk, zasługuje na zaliczenie do głównych wydarzeń świata foresightu. W tych wydarzeniach staramy się również i my – członkowie PTSP – uczestniczyć.

[pullquote align=”right” textalign=”right” width=”30%”]Referat członków PTSP i 4CF, prezentowany na konferencji dostępny jest na stronie Dyrekcji Generalnej JRC.[/pullquote]

Jednak chyba najbardziej wyczekiwanym spotkaniem branżowym, które łączy zalety networkingowe i naukowe, jest doroczna konferencja Komisji Europejskiej, organizowana pod nazwą Future-Oriented Technology Analysis Conference (FTA). Dotychczasowe jej wydania były organizowane w Sewilii, w siedzibie Insitute for Prospective Technology Studies. Rosnące znaczenie foresightu w kształtowaniu polityk sektorowych i ogólnej strategii UE skłoniło jednak unijnych organizatorów do przeniesienia jej do “stolicy” – Brukseli. I choć belgijski klimat różni się na niekorzyść od hiszpańskiego, zainteresowanie FTA po tegorocznej zmianie lokalizacji wzrosło, a nie zmalało.

FTA ma być po pierwsze okazją dla unijnych urzędników i decydentów do spotkania z wizjonerskimi przedstawicielami branży studiów nad przyszłością. Dzięki temu pracownicy wielkiego systemu administracji UE mogą zaktualizować swoję wiedzę o trendach, prognozach oraz o innych aspektach futurystycznej branży. Tak postawiony cel przekłada się na dwie korzystne cechy konferencji: w programie praktycznie nie ma elementów ludycznych, a ponadto wyczuwalne jest wyczekiwanie naprawdę nowych, potencjalnie lepszych pomysłów, narzędzi i wyników badań, które przydadzą się w praktycznym, a jednocześnie trudnym i odpowiedzialnym zadaniu formułowania długoterminowych strategii unijnych.

[pullquote align=”left|center|right” textalign=”left|center|right” width=”30%”]“Szybkość zmian, ich złożoność i wysoka cena, którą musimy jako Unia płacić za pomyłki, zmuszają nas do zaangażowania większej liczby ludzi w wysiłek studiów nad przyszłością. Dzięki temu mamy szansę być bardziej otwarci na przyszłość i znaczyć więcej”

V. Sucha, DG JRC[/pullquote]

Nie bez znaczenia jest fakt, że UE ma do swojej dyspozycji zastępy specjalistów ds. studiów nad przyszłością z najlepszych europejskich uniwersytetów, zatrudnianych co roku do pracy przy konkretnych projektach, oraz własną komórkę foresightową w ramach Dyrekcji Generanej Wspólnego Centrum Badawczego (DG JRC), znanej również jako Science Hub. Świadomość wagi foresightu w Komisji Europejskiej jest bardzo wysoka, co potwierdził w tegorocznym wystąpieniu otwierającym FTA dyrektor DG JRC, Vladimir Šucha: “Szybkość zmian, ich złożoność i wysoka cena, którą musimy jako Unia płacić za pomyłki, zmuszają nas do zaangażowania większej liczby ludzi w wysiłek studiów nad przyszłością. Dzięki temu mamy szansę być bardziej otwarci na przyszłość i znaczyć więcej”. Słowa te, w kontekście pierwszego oficjalnego wywiadu Donalda Tuska jako nowego Przewodniczącego Rady Europejskiej i zawartej tam konstatacji stanu UE jako słabszego niż dziesięć i dwadzieścia lat temu brzmią tym poważniej. Jak wobec tego będzie wyglądała Unia za dekadę i dwie? To fundamentalne pytanie, więc unijne instytucje chcą korzystać z wiedzy najlepszych ekspertów.

Czy surowe poczucie odpowiedzialności za przyszłość Europy zdominowało atmosferę spotkania? Nie stało się tak, choćby i dlatego, że specjaliści w dziedzinie przyszłości nie są posępnymi czarnowidzami. FTA przyciągnęło wiele barwnych osobowości, które inspirują środowisko foresightowe: Jerome’a C. Glenna z The Millennium Project, Jima Datora (University of Hawaii), Teda Fullera (redaktora naczelnego Futures) i innych przedstawcieli starszego pokolenia foresightu. Rolę przewodnią podczas konferencji pełnili światowej sławy specjaliści średniego pokolenia: Sohail Inayatullah, Riel Miller, Kerstin Cuhls czy Caroline Rudzinski, szefowa działu foresightu w Volkswagenie. Przewidziano jednak dużo miejsca dla młodszego pokolenia foresighterów.

Dużo miejsca w programie imprezy poświęcono pracom metodologicznym. Aż cztery sesje dotyczyły zadania lepszego projektowania badań, co dotyczy zarówno teorii i metod, jak i projektowania, komunikacji i wizualizacji na potrzeby takich projektów. Widać w tym w takim samym stopniu troskę o poziom i rzetelność badań nad przyszłością, w jakim potrzebę skutecznego mówienia o nich i angażowania partnerów społecznych i ekonomicznych. Po raz pierwszy w programie znalazły się sesje warsztatowe, prezentujące w praktyce nowe metody i ulepszenia tych już znanych

Nie zawiedli keynote speakerzy sesji plenarnych – największe wrażenie zrobił na słuchaczach prof. Andrew Stirling z Uniwersytetu Sussex, który skupił uwagę publiczności na przejściu od pluralistycznego spojrzenia foresightowego i właściwej mu narracji do ograniczonej wizji politycznej, która używa strategii do ograniczania działania demokracji. Podobny wykład tego znanego antropologa można znaleźć tutaj.

[pullquote align=”right” textalign=”right” width=”30%”]Z przyjemnością odnotować można, że silnie reprezentowane było środowisko polskich foresightowców – zarówno na ławach słuchaczy, jak i na mównicach.[/pullquote]

Pewien niepokój budzi obserwacja, że świadomość aktualnych osiągnięć nauk, które wpływają na teorię i praktykę foresightu nie jest powszechna we wszystkich środowiskach, podejmujących trud różnorodnych analiz wyprzedzajacych. W rozmowach kuluarowych często przewijało się zdziwienie “odpornością na wiedzę” niektórych praktyków, choćby niski poziom znajomości dorobku projektu Good Judgment prof. Philipa Tetlocka, który ma fundamentalne znaczenie dla projektowania i oceny wyników foresightowych badań eksperckich.

Z przyjemnością odnotować można, że silnie reprezentowane było środowisko polskich foresightowców – zarówno na ławach słuchaczy, jak i na mównicach. To ważna wiadomość, w kontekście zadania, które można postawić krajowemu środowisku na najbliższe lata: podniesienia jakości prowadzonych badań do poziomu, na którym staną się one przydatnym źródłem wiedzy i inspiracji dla architektów polityk sektorowych i regionalnych dla Polski. Dla PTSP, jako organizacji orędujacej za taką pozytywną zmianą, jest to bez wątpienia dobra konkluzja z FTA 2014 r.